Jassy – urocze miasto położone w malowniczej północno-wschodniej części Rumunii do dziś niesłusznie pozostaje w cieniu Bukaresztu i Timisoary, przez co często zostaje ono całkowicie pomijane przez zagranicznych turystów. Przyjrzymy się zatem, co właściwie do zaoferowania ma trzecie pod względem wielkości miasto w Rumunii.
Jassy leży nad rzeką Bahlui na terytorium historycznej Mołdawii. Liczy ono nieco ponad 300 tysięcy mieszkańców, a jego całkowita powierzchnia wynosi niespełna 120 kilometrów kwadratowych. Pierwsze źródła historyczne, które wspominają o mieście, datowane są na drugą połowę XIV wieku. W wieku XVI Jassy było ważnym ośrodkiem kulturalnym Rumunii – na jego terenie działało wielu artystów, w tym znakomici pisarze – Dymitr Kantemir oraz Miron Costin. Działała tu również jedna z pierwszych drukarni wydających książki w języku rumuńskim. W trakcie II wojny światowej doszło tu do głośnego pogromu Żydów, zwanego później pogromem w Jassach.

Bahlui

Jak zatem widać – Jassy to miasto o bardzo burzliwej historii. Jak można się domyślić – występują tu liczne zabytki z różnych okresów historycznych. Najważniejszym z nich jest bez wątpienia katedra św. Paraskiewy. Co roku, 14 października odbywają się huczne obchody jej święta. Miasto odwiedzają wówczas setki tysięcy turystów i pielgrzymów aby móc na własne oczy zapoznać się z tradycyjnym lokalnym folklorem.
Nieopodal katedry znajduje się niezwykle imponująca Cerkiew Trzech Hierarchów, wybudowana jeszcze w pierwszej połowie XII wieku. Jej wykończenie stanowi nawiązanie do stylów: ormiańskiego, rosyjskiego, perskiego i gruzińskiego. Na przestrzeni wieków świątynia była wielokrotnie niszczona, m. in. przez Polaków i Tatarów. To właśnie w więzieniu w Jassach w 1769 roku zmarł marszałek Konfederacji Barskiej – Józef Pułaski.

Dymitr Kantemir